,, Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić."
Albert EinsteinPołowa wakacji już za nami, a praktycznie wszystkie moje plany i postanowienia spełzły na niczym...
Jak co roku, obiecałam sobie, że nie zmarnuję ani minuty tej cudownej, dwumiesięcznej przerwy, a tymczasem siedzę bezczynnie w domu już kolejny dzień z rzędu.
Być może było mi to potrzebne. Być może musiałam odpocząć i pobyć ze sobą sam na sam. To jednak nie zmienia faktu, że jestem trochę na siebie zła. No ale cóż, czasu niestety nie cofnę, mogę jedynie lepiej wykorzystać okres który jest jeszcze przede mną.
Na zakończenie, pozwólcie, że będę miała do Was małą prośbę- dobrze spożytkujcie nadchodzący sierpień. Odpoczywajcie, bawcie się, rozwijajcie swoje pasje i talenty. Odkryjcie siebie na nowo. Przede wszystkim jednak spędźcie ten czas tak, aby nie żałować i nie zmarnować ani chwili. Trzymajcie się !
xoxo Refleksyjnaa
Ja trochę realizuję swoje postanowienia na wakacje-np. w pełni realizuję: więcej ćwiczeń, więcej czytania ;P
OdpowiedzUsuńhttp://complywithyourdreams.blogspot.com/
Ja też niestety zmarnowałam pół wakacji. No cóż przyjaciele przychodzą, odchodzą... ;/
OdpowiedzUsuńOpowiadanie o cheerleaders:
smak-wygranej.blogspot.com/